Bolidy Mercedesa na starcie jutrzejszego wyścigu zostaną przedzielone przez dwa Ferrari. George Russell na włoskiej ziemi zdołał wywalczyć trzecie pole startowe, podczas gdy Lewis Hamilton był szósty. 7-krotny mistrz świata F1 przyznaje, że ostatnio forma kwalifikacyjna nie była jego mocną stroną, ale wierzy, że dzisiaj jego bolid stać było nawet na powalczenie o pole position.
George Russell, P3"Trzecie miejsce to dobry wynik. Było bardzo ciasno między kilkoma zespołami, więc start z drugiego rzędu to nie jest złe miejsce. Zajęło mi trochę czasu, aby wycisnąć wszystko z auta. Pracowaliśmy nad tym, jak najlepiej wykorzystać opony i zachowałem dwa najlepsze okrążenia na koniec. Bycie zaledwie jedną dziesiątą sekundy od pole position jest trochę frustrujące, ale ogólnie możemy być zadowoleni z soboty."
"McLareny są teraz bardzo szybkie. To naprawdę imponujące. Mam nadzieję, że będziemy mogli z nimi rywalizować w pierwszym zakręcie i wyjść na prowadzenie. Jeśli się nie uda, myślę, że trudno będzie się z nimi ścigać jutro. Jest jednak bardzo gorąco, a opony na tym cierpią. Będzie interesujące zobaczyć, jaki wpływ to będzie miało na wyścig."
Lewis Hamilton, P6
"Jestem bardzo rozczarowany tym, jak poszło nam dzisiaj. Myślę, że mogliśmy być w pierwszym rzędzie, a może nawet na pole position. Niestety, po prostu nie wykonałem dobrej roboty. Straciłem półtorej dziesiątej sekundy w zakrętach jeden i dwa, a potem kolejną dziesiątą w ostatnim zakręcie. Nie ma nikogo, kogo mógłbym za to obwiniać poza sobą. Kwalifikacje były ostatnio moją słabą stroną, ale będę dalej próbował się z tym uporać."
"Mamy dobry samochód wyścigowy. To powinno dać nam pewność siebie jutro. Zespół wykonał niesamowitą pracę, aby W15 był w znacznie lepszej formie niż w Zandvoort. Samochód sprawia teraz o wiele lepsze wrażenie."
01.09.2024 02:12
0
Niestety, słabe wyjście z T2 i błąd w Ascari sprawiły, że to dopiero P6, a szkoda, bo faktycznie realnie pierwszy rząd był w zasięgu. Jutro ciężko mu się będzie przebić, bo będzie to pewnie pociąg DRS
01.09.2024 09:42
0
Może w pierwszym stanie. Jak dobrze zadba o opony a stawka się rozjedzie to kto wie. Lewis sobie poradzi jeżeli nie będzie kontaktu do 3ciego zakrętu. Ja bardziej będę obdrwował Russela i Oscara gdzie skończą i jak zadbają o ogumienie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się